Panele szkło-szkło

Panele fotowoltaiczne w technologii szkło-szkło (double glass) ciągle zyskują na popularności. Co właściwie oferują i czy warto płacić więcej za dodatkową warstwę szkła? W ofercie reklamowej tego typu produktów przeczytamy, że moduły tego typu są wyjątkowo odporne na mikropęknięcia, obejmuje je o 5 lat dłuższa gwarancja niż w przypadku standardowych paneli - aż 30 lat. Czy faktycznie opłaca się zainwestować większą sumę pieniędzy w takie zabezpieczenie?

Standardowe panele

W przypadku regularnego panelu fotowoltaicznego, wykorzystywana jest tylko jedna warstwa hartowanego szkła. Jest ono wyjątkowo odporne na wszelkiego rodzaju pęknięcia. Nie szkodzi mu ani gruba warstwa śniegu, ani inne niebezpieczne warunki atmosferyczne jak na przykład grad. Co innego w przypadku krzemowych płytek - skryte jedynie pod hartowanym szkłem są wyjątkowo kruche - można je przełamać nawet w rękach. W związku z tym, okazuje się, że uszkodzenie szkła nie stanowi problemu. To jego wygięcie może przerwać działanie panelu, łamiąc płytki krzemowe chronione od spodu jedynie folią która nie stanowi podparcia ogniwa. To właśnie wspomniane wcześniej mikropęknięcia - często nie do zauważenia gołym okiem. By ich uniknąć, zamiast folii montuje się dodatkową taflę szkła, zapewniającą niezwykłą stabilność wszystkim płytkom. W takim przypadku, nawet najbardziej skrajne wygięcia nie uszkodzą płytek podpieranych grubą warstwą hartowanego szkła.

Skutki mikropęknięć

Niezauważone pęknięcia szybko mogą wymknąć się spod kontroli. Najmniej groźny przypadek zakłada po prostu obniżenie wydajności panelu. Groźniejszym skutkiem może być nawet przepalenie dolnej warstwy folii i wdanie się korozji. Wtedy ryzykujemy już wystąpieniem łuku elektrycznego między ramką a miejscem uszkodzenia. To szczególnie niebezpieczne, ze względu na możliwość wystąpienia pożaru. Mała usterka może pozbawić nas całej instalacji a, nawet dachu nad głową. W zależności od jakości posiadanych modułów posiadamy efekt końcowy może się różnić, a ryzyko wystąpienia mikropęknięć można ograniczyć zatrudniając profesjonalnych instalatorów, którzy nie zdecydują się na przykład uklęknąć na module podczas montażu. Rozsądnym wyborem jest również zakup paneli z podwójnym szkłem, które są bardziej odporne na takiego rodzaju usterki.

Dodatkowe zalety

Szkło jest elementem obojętnym chemicznie. Dzięki dodatkowej warstwie możemy lepiej chronić wrażliwe na otoczenie warstwy krzemu. Ten materiał również sam nie wejdzie nigdy w reakcje z pozostałymi elementami instalacji, w przeciwieństwie do różnego rodzaju tworzyw sztucznych. Jeżeli mieszkasz w okolicach morza lub w terenach o zwiększonym zanieczyszczeniu powietrza, zdecyduj się na panel z dodatkową taflą szkła hartowanego. Absolutnym minimum jest natomiast zakup paneli z certyfikatem odporności na mgłę solną IEC61701. Ciekawym aspektem jest fakt, że obojętność chemiczna może być wadą w przypadku komponentów niskiej jakości. Jeżeli w module powstają związki chemiczne, nie będą one mogły opuścić panelu. Główną zaletą pozostaje więc niewrażliwość na mikropęknięcia i pomyłki monterów.

Chcesz zainwestować w fotowoltaikę, ale nie wiesz z jakim kosztami się to wiąże?
Wypełnij darmowy formularz i porównaj oferty sprawdzonych instalatorów w swoim województwie!

Czy podwójne szkło to konieczność?

Z pewnością nie. Sama obecność drugiej warstwy szkła nie czyni panelu idealnym. Nawet przedłużona do 30 lat gwarancja nie daje tak wiele jak mogłoby się wydawać. Powodem który o tym decyduje jest przede wszystkim fakt, że jest to jedynie gwarancja na moc. Badania wykazują jednoznacznie, że moduły chronione z dwóch stron zachowują wysoką wydajność na dłużej, jednak różnica w uzyskach nie jest spektakularnie większa. Tego typu gwarancja nie chroni nas przed różnego rodzaju usterkami. Gwarancja obejmuje tylko przypadki w których spadek mocy przekroczy oczekiwany poziom - co zdarza się rzadko. Jeżeli natomiast w panelu dojdzie do delaminacji, zniszczą się przewody lub wystąpi pożar spowodowany łukiem elektrycznym - nie dostaniemy zwrotu pieniędzy. Przed tego typu awariami chroni nas jedynie gwarancja produktu, nie przedłużana dodatkową warstwą szkła gwarancja mocy. Decydując się na zakup panelu korzystajmy tylko ze sprawdzonych marek oferujących najdłuższy okres gwarancji produktu i najlepszą jakość. Nawet najdłuższe ubezpieczenie od spadku mocy nie będzie porównywalnie lepsze od gwarancji na sprzedany panel.

Warto również wspomnieć, że druga szyba nie zmieni wydajności panelu. W tym przypadku najważniejsze są zastosowane ogniwa. Ostatecznie można stwierdzić, że dobrej jakości panele szkło-szkło zapewniają lepszą odporność na awarie niż panele szkło-folia, wszystko sprowadza się jednak do jakości wybranego producenta (szczególnie, że na rynku istnieje wiele rodzajów folii różniących się między sobą właściwościami i długością oferowanej gwarancji).

Rozwarstwienie paneli szkło-szkło

Panele tego typu są zdecydowanie bardziej odporne na mikropęknięcia i reakcje chemiczne, jednak nie pozostają bezawaryjne. Zdarza się, że dochodzi do rozwarstwienia modułów. Dolna warstwa odkleja się wtedy od ogniw, do środka dostaje się woda i uszkodzenie panelu jest tylko kwestią czasu. Najbardziej narażone na tego typu awarie są panele bezramkowe, ponieważ nie istnieje element który trzymałby je razem. Przeprowadzone przez PVEL badania wykazują jednoznacznie, że panele typu szkło-szkło źle wypadają w testach ciepła i wilgoci. Zdarzają się przypadki, w których dochodziło do korozji busbarów i przewodów w panelu, a co za tym idzie obniżenia generowanej mocy. Najbardziej skrajne opisy przedstawiają sytuacje, w której szkło odklejało się od dołu i od góry jednocześnie, łamiąc się pod własnym ciężarem. Inwestując w panele fotowoltaiczne (nie tylko szkło-szkło) warto więc korzystać z produktów tylko sprawdzonych producentów by uniknąć rozczarowania i nieplanowanych dodatkowych wydatków. Zwróć uwagę na gwarancję produktu by móc ubiegać się o zwrot pieniędzy w razie uszkodzenia panelu fotowoltaicznego.

Fotowoltaika bez ramek

Ciekawym rozwiązaniem jest montaż paneli bez jakichkolwiek ramek. Tego typu moduły nadają się na przykład do zadaszenia tarasu. Wyglądają ciekawie i pełnią ekonomiczną funkcję. Niestety ich montaż wiąże się z dodatkowymi kosztami. Konieczne jest wykorzystanie specjalnych przyssawek do umieszczenia ich na wybranym miejscu. Mają jednak kilka unikalnych zalet - brak ramek sprawia, że śnieg łatwo się z nich zsuwa, a wiatr może zdmuchnąć różnego rodzaju zabrudzenia. Właśnie z tych powodów panele bez ramek polecane są do montażu w terenach górskich. Drugą zaletą jest natomiast większa odporność na reakcje chemiczne. Brak ramki niweluje problem z utlenianiem się elementów obramowania. Wadą jest natomiast, że brak ramek nie wpłynie korzystnie na odklejające się warstwy szkła - nie będzie w stanie ich powstrzymać.