Czego dotyczą nowe zasady rozliczania fotowoltaiki? W 2022 roku, zgodnie z planem rządu, wejdzie w życie aktualizacja przepisów, która dotknie wszystkich prosumentów posiadających mikroinstalację podpiętą do sieci dystrybutora energii. Chodzi o zmianę systemu prosumenckiego, który do tej pory zezwalał na odbiór 70-80% przesłanych nadwyżek energetycznych zupełnie za darmo. Jak będzie wyglądać fotowoltaika po 2022 roku?
Do tej pory posiadacze własnej mikroelektrowni fotowoltaicznej znajdowali się w naprawdę korzystnej sytuacji. W Polsce na ten moment obowiązuje system net-meteringu. Jego zasady określają sposób rozliczania się z pobranej i wyprodukowanej energii elektrycznej. Podpisana z zakładem energetycznym umowa określała, że po zamontowaniu licznika dwukierunkowego prosument może zacząć rozpocząć przesyłanie wygenerowanych w panelach fotowoltaicznych nadwyżek do akumulatorów po stronie operatora sieci. Gdy jego zapotrzebowanie energetyczne byłoby akurat większe niż ilość generowanej w danym momencie elektryczności, mógł ją odebrać za darmo z sieci. Instalacja o rozmiarze od 2 do 10kW pozwala na odbiór 80% przesłanych uzysków, natomiast od 10 do 50kW - 70%.
Taki system miał zachęcać potencjalnych inwestorów do zakładania własnych mikroelektrowni i termomodernizacji budynków. Zainteresowanie okazało się jednak na tyle duże, że sieci niskiego napięcia zmagają się ze zbyt dużym obciążeniem. Rozwiązaniem zaproponowanym przez rząd jest zmiana przepisów na net-billing, który obowiązuje w innych krajach Unii Europejskiej. W temacie takim jak fotowoltaika zmiany w przepisach 2022 mogą wywołać silne reakcje prosumentów.
Nowy system rozliczania prosumentów, który będzie obowiązywał od lutego 2022 roku całkowicie zmienia obowiązujące zasady. Prosumenci posiadający mikroinstalację w systemie on-grid otrzymają wynagrodzenie za przesyłanie swoich nadwyżek energetycznych. Odbiór energii w każdym wypadku będzie więc wiązał się z koniecznością zapłaty. Takie rozwiązanie jest zdaniem ekspertów zdecydowanie mniej opłacalne dla inwestorów i może zahamować rozwój rynku fotowoltaicznego w Polsce. Zdaniem rządzących system pozostaje opłacalny w przypadku skorzystania z opcji przejścia na taryfę G12.
Chcesz zainwestować w fotowoltaikę, ale nie wiesz z jakim kosztami się to wiąże?
Wypełnij darmowy formularz i porównaj oferty sprawdzonych instalatorów w swoim województwie!
Zaproponowane rozwiązanie zakłada, że każdy nowy prosument będzie miał swoje indywidualne konto, na którym będzie gromadzić wygenerowane nadwyżki. Sposób rozliczania opierałby się na wartości wyprodukowanej energii, która będzie uwarunkowana od aktualnej ceny rynkowej oraz ilości wygenerowanej elektryczności. Do 30 czerwca 2024 ceną rynkową byłaby średnia cena miesięczna. Od 1 lipca 2024 pod uwagę będzie brana cena godzinowa. Ostatecznie przepisy mogą jeszcze ulegać zmianom.
Symulacja dla domu o rozmiarze instalacji 5,5kWp zakłada, że w porównaniu do rachunków gospodarstwa domowego bez instalacji udałoby się zaoszczędzić około 1600zł rocznie (w taryfie G12).
Właściciele instalacji fotowoltaicznych, którzy już posiadają podpisaną umowę i wprowadzili minimum jedną kilowatogodzinę energii do sieci nie muszą obawiać się zmian. Wszyscy prosumenci, którzy zdążą uruchomić swoją mikroelektrownię i przesłać odpowiednią ilość nadwyżek przed wejściem w życie przepisów, zostaną objęci system rozliczeń na starych zasadach przez 15 lat. Z tego powodu nowe przepisy obowiązują tylko tych, którzy zwlekali z instalacją fotowoltaiki do ostatniej chwili.
Innym rozpatrywanym rozwiązaniem jest wprowadzenie okresu przejściowego - podłączenie do sieci po 1 stycznia pozwoliłoby skorzystać przez kilka miesięcy z aktualnego systemu opustów, a następnie automatycznie przeszłoby się na net billing.
Zmiany w systemie prosumenckim to nie wszystko. Wraz ze zmianą przepisów dotyczących prosumentów, zmieni się także program Mój Prąd. Najnowsza edycja programu ma zachęcać do zwiększania autokonsumpcji energii, zamiast wykorzystywać sieć operatora jak wirtualny magazyn energii. Planowany budżet to aż miliard złotych, które będzie można wykorzystać na nieco więcej niż same panele fotowoltaiczne. Programem zostaną objęte domowe magazyny energii cieplnej oraz elektrycznej, a także ładowarki do samochodów elektrycznych - moduły carport. Promowane będą opłacalne nawyki, pozwalające zmaksymalizować zużywanie energii elektrycznej jeszcze zanim trafi do sieci dystrybutora.
Na rynku pojawią się również nowy gracz - agregatorzy energii fotowoltaicznej. Ich rolą będzie skup energii elektrycznej od prosumentów, oraz jej przechowywanie w prywatnych magazynach energii. W ten sposób będą mogli reagować na zmiany zapotrzebowania energetycznego w sieci - energia bezpośrednio z paneli słonecznych bywa nieprzewidywalna.
Najnowsze informacje donoszą, że opisany wyżej projekt został na chwilę obecną wycofany z sejmu. Posłanka Magdalena Sroka poinformowała opinię publiczną, że zmiany dla prosumentów były przygotowane pośpiesznie, bez przemyślanych regulacji prawnych. Należy również do tej części ekspertów, która uważa system net billingu za niekorzystny dla inwestorów. Choć na chwilę obecną nie wiadomo kiedy projekt zostanie ponownie rozpatrzony, można spodziewać się, że nie ulegnie wielkim zmianom. Może o tym świadczyć fakt, że inne kraje Unii Europejskiej stosują go już od dłuższego czasu. W zagadnieniu takim jak fotowoltaika zmiany 2022 mogą wywołać niepożądane skutki, dlatego odpowiednie zdefiniowanie prawa jest bardzo ważne.